Kiedy zaczęłaś interesować się naukami społecznymi takimi jak ekonomia i polityką? Co Cię w nich ujęło?
Zaczęłam się interesować naukami społecznymi w liceum. Dzięki nim można lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje świat, który nas otacza i jak się w nim odnaleźć.
Co uważasz za najciekawsze w naukach społecznych?
Za najciekawsze w naukach społecznych uważam to, że są bardzo dynamiczne i różnorodne. Pomagają zrozumieć aktualne i historyczne wydarzenia, łączą w sobie elementy różnych dziedzin. Świat zmienia się tak szybko, że zrozumienie procesów które do tego prowadzą jest fascynujące.
Czym jest dla Ciebie Konkurs PKB?
Konkurs PKB był dla mnie motywacją do nauki i rozwijania swoich umiejętności. Ze względu na szeroki zakres tematów i podejście interdyscyplinarne konkurs rozszerza horyzonty. Miałam również nadzieję, że będzie to okazja do spotkania ciekawych ludzi o podobnych zainteresowaniach- Covid nieco pokrzyżował plany.
Co okazało się najbardziej pomocne w przygotowaniach?
Najbardziej pomocne okazało się regularne czytanie prasy zagranicznej i lekcje wiedzy o społeczeństwie.
Co chciałabyś studiować po maturze i gdzie?
Nie jestem pewna gdzie bym chciała studiować, ale marzę o studiach zagranicznych w zakresie nauk społecznych.
Wymarzona praca?
Jeszcze nie wiem jaki zawód bym chciała wykonywać, ale chciałabym mieć możliwość pracy w środowisku międzynarodowym- więc może Komisja Europejska.
Ulubione miejsce na ziemi?
Moim ulubionym miejscem na ziemi jest księgarnia Blackwells w Oxfordzie.
Gdybyś nie zajmowała się tym czym się zajmujesz, to kim byś była? Chodzi o odpowiedź pokroju, gdybym nie była ekonomistką, byłabym kierowczynią rajdową.
Gdybym nie spędzała czasu na zdalnych lekcjach, byłabym pisarką książek fantasy gdzieś blisko dobrej kawiarni.
Masz możliwość wprowadzenia jednej zmiany w prawie. Co robisz?
Wprowadziłabym w Polsce system praw i wolności obywatelskich podobny do tych w krajach skandynawskich.
Twoje ulubione hobby?
Najbardziej lubię spędzać czas grając w brydża i czytając książki.
Ulubiona książka?
Nie jestem w stanie wybrać tylko jednej książki, bo mam wiele ulubionych tytułów. Wśród nich pierwsze do głowy przychodzą mi „Nędznicy” Victora Hugo, „Diuna” Franka Herberta, „Bellew Zawierucha” Jacka Londona i „Nigdziebądź” Neila Gaimana.